Ciągle śnisz
w kołderkę ululana
cichy ton
twego głosu utopiony
oczy ukryte
delikatnie odkryte...
przytul się...
Ciepły oddech
ukryty w ciele twym
wichrowe włosy
jakby spały na wietrze
cichutkie serce
uwięzione w sercu mym...
Wpuść mnie pod swą kołderkę
wpuść mnie pod swój tajemny krąg
wpuść mnie do do duszy namiętnej
i nie wypuszczaj nigdy z stąd
i przytul
nieustannie i mocno
i śnij
do końca bezwiednie
i bądź
radosna do końca
bo jestem obok tu...
Wpuść mnie pod swą kołderkę
wpuść mnie pod swój tajemny krąg
wpuść mnie do do duszy namiętnej
i nie wypuszczaj nigdy z stąd
Uroczo dotykałaś mojej głowy, moich włosów, a usta twoje uroczo się z tym zgrały, czary, znowu czary......
Przyjaciela .....
Ciebie szukałem i znalazłem.
Ciebie szukałem, choć byłaś obok.
Ciebie szukałem, a to Ty mnie znalazłaś.
Nie miałem okazji by podziękować Ci za to.
Teraz dziękuję.
I tak sobie myślę, że znamy już dużo siebie. Swoje wady i swoje tajemnice. Może jeszcze nie wszystkie. Życie jednak przed nami trwa nadal.
Kto zna wady kogoś i je akceptuje to jest jego przyjacielem.
I myślę sobie, że przyjaciela to nigdy się nie zdradza.
Tyle chciałbym Ci dać...
Ciebie szukałem, choć byłaś obok.
Ciebie szukałem, a to Ty mnie znalazłaś.
Nie miałem okazji by podziękować Ci za to.
Teraz dziękuję.
I tak sobie myślę, że znamy już dużo siebie. Swoje wady i swoje tajemnice. Może jeszcze nie wszystkie. Życie jednak przed nami trwa nadal.
Kto zna wady kogoś i je akceptuje to jest jego przyjacielem.
I myślę sobie, że przyjaciela to nigdy się nie zdradza.
Tyle chciałbym Ci dać...
Subskrybuj:
Posty (Atom)