List - "Drugi dzień z rzędu"

data publikacji 20.08.2012

Drugi dzień z rzędu.

Piszę do Ciebie drugi dzień z rzędu. Mniej emocji dziś w sobie mam niż wczoraj. Może dlatego, że już wiele wyjaśniło mi się. I nie boję się jutrzejszego – dzisiejszego dnia.
Poczułem ciepło, dziś przy tobie. Czujesz dystans, ale zbliżasz się. Powoli. Idziesz, choć nie wiesz czemu. Może twoje czary działają na Ciebie bardziej niż myślisz. Przyjemnie ci jest przy mnie. Brakuje mi w tobie odwagi. Ale to dobrze. Czekanie i pragnienie bardziej narasta i dojrzewa.
Wzdycham sobie teraz, tak spokojnie. Bo wiem, że chcesz. Oddajmy sobie siebie. Dla naszych czarów. Dla czasu który przemija.
Wielokrotnie moje myśli ciebie uwiodły. Oddajmy sobie nawzajem ciało. Tak po prostu dla nas. I może bez żadnej przyczyny, tak po prosu, że pragniemy.
Delikatność i twoje piersi. Myślę o tym, żeby delikatnym być dla nich. Pomożesz mi w tej delikatności. Sam chyba nie będę potrafił.
W ciągu dnia, gdy jesteś, bardziej analitycznie i konkretnie mi się pracuje.
Tak jakbym miał nową misję do spełnienia. Dziwne uczucie. Miłe. Urocze. Czuję, że żyję.
Moja męska osobowość nie chce czekać. Mam nadzieję, że rozumiesz to. Że nie droczysz się. Nie chcę żebyś się droczyła. To by było nie w porządku. Nie każ mi długo czekać. Czekanie nie służy niczemu. Nasza dojrzałość nie wymaga czekania.
Chwila gdy sama szepniesz chcę, na pewno unieruchomi mnie na sekundę. Zrób to. Dziwne uczucie przemknęło przez mnie. Zróbmy to.
Będziesz nad ranem (pewnie przed pracą czytać) i ciekawi mnie co czujesz teraz jak to czytasz. Czego pragniesz jak to czytasz?
Dalej,wciąż, zadaję sobie pytanie czy nie szokuję Ciebie.
Nie chciałbym Ciebie przerazić. Możesz być w szoku, choć mam nadzieję że nie.
Nie wiem wciąż czy mam stopniować, dozować siebie dla Ciebie?

Odpowiedz mi na to? Jeżeli o coś mogę prosić to o to proszę, jeszcze raz proszę.

moja dusza westchnie, lecz poczekam spokojnie
by od nowa się uczyć, twego ciała pokornie.”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz