Wiersz: "Szept wczorajszego dnia"

Szept wczorajszego dnia.

Gdy zbudzi mnie szept wczorajszego dnia,
obudzę się przy śpiącej kobiecie,
spojrzymy sobie w oczy, a one powiedzą,
powiedzą to co nasze ciała już wiedzą.
Natchnieni porannym zmęczeniem, wiemy,
że dwa krótkie słowa powiedzieć umiemy
„fajnie, że jesteś” - krótkie, a dają tyle radości
i już nie możemy się oprzeć rannej miłości.
„Oj dużo przyjemności mogę Ci zrobić...”
moja dusza westchnie, lecz poczekam spokojnie
by od nowa się uczyć, twego ciała pokornie.

Gdy zbudzi nas szept wczorajszego dnia
spojrzymy sobie w oczy, a one już wiedzą,
co nasze ciała w swej rozmowie powiedzą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz